O ROI słów kilka
Żyjemy w czasach kiedy każdą wydawaną złotówkę ogląda się z dwóch stron. W dobie kryzysu, to właśnie koszta marketingu i reklamy są pierwszymi do obcięcia w każdej firmie. Dlaczego?
Moc działu sprzedaży
Dział handlowy, jako wizytówka firmy jest nietykalna. Jak pokazują badania, prezesi firm, którzy zwiększyli nakłady dla działów sprzedaży odnotowali w końcówce ubiegłego roku, nawet 50% wzrost. Poszukiwanie redukcji kosztów w działach kreatywnych nie oznacza deprecjonowania ich roli i znaczenia dla funkcjonowania całej organizacji. Jest to jedynie znak, że każde działanie promocyjne i marketingowe musi mieć swoje uzasadnienie, jego efektywność musi zostać zmierzona by pokazać rentowność działań i solidny potencjał. Współcześni marketerzy i specjaliści od reklamy muszą wykazać poziom zwrotu z każdej zainwestowanej, w działania marketingowe i reklamowe, złotówki. Mierzenie efektywności działań już nie jest jedną z opcji, a zwykłą koniecznością.
ROI się od obliczeń
ROI, czyli Return On Investment, jest miernikiem efektywności podejmowanych działań. Zwrot ten jest nadużywany, i wykorzystywany w kontekście wszystkiego co należy zmierzyć, dlatego warto pamiętać, że ROI odnosi się pomiaru zwrotu z inwestycji marketingowych.
Jeśli na wydatki marketingowe spojrzymy przez pryzmat inwestycji, a nie kosztów, to zwrot z inwestycji (ROI) można opisać jako zestaw mierników pomiaru zainwestowanych środków, procesu ich przetwarzania a także sumę efektów jakie zostały osiągnięte. Zatem, systemem pomiaru nie będzie jedyne grupa mierników, lecz także cała teoria i myśl jaka opisuje sposób funkcjonowania naszego przedsiębiorstwa wraz z procesami zachodzącymi wewnątrz niego. W odniesieniu do działań marketingowych, zmaksymalizowanie zysku polega na zoptymalizowaniu zwrotu z wydatków marketingowych. Mówiąc wprost – wzrost ROI prowadzi do podniesienia ogólnych wyników i kondycji firmy. Dwoisty charakter marketingu ROI i jego efektywności polega na maksymalizowaniu otrzymywanych efektów z jednej, a minimalizacji kosztów z drugiej strony.
Jak (nie)stosować ROI?
Na rentowność wszelkich działań marketingowych składają się także procesy, leżące u samej ich podstawy, np. budowanie świadomości marki, określenie jej wartości, tożsamości, zyskanie sympatii i lojalności Klientów. Budując wskaźniki świadomościowe musimy jednocześnie rozumieć ich szerszy kontekst i przełożenie na rzeczywiste realia rynkowe. Często popełnianym błędem jest stosowanie mierników efektywności, lecz niewyciąganie z otrzymanych wyników żadnych wniosków. Umiejętne wykorzystywanie ROI polega na traktowaniu pozyskiwanych dzięki niemu danych, jako użytecznej wiedzy, która pomoże w doskonaleniu marketingowo-promocyjnych działań i podnoszeniu ich efektywności. Zarówno w tym, jak i w innych przypadkach, robienie „sztuki dla sztuki” nie jest potrzebne, a już na pewno nie jest opłacalne.